sobota, 12 lipca 2014

Zamiast LazyNewbPack - PeridexisErrant's DF Starter Pack czyli najnowsze narzędzia dla Dwarf Fortress

Jako że LazyNewbPack już nie jest dłużej tworzony i aktualizowany, polecam zapoznać się z nową paczką zawierającą nie tylko same Dwarf Fortress ale także kilka narzędzi oraz paczek graficznych. Po ostatniej aktualizacji rozwijane są dwie paczki, jedna zawierająca najnowszą wersję oraz druga, która posiada ostatnią, najbardziej stabilną grę.

TUTAJ link do wersji zawierającej Dwarf Fortress 0.34.11
TUTAJ link do wersji zawierającej Dwarf Fortress w najnowszej aktualizacji

Miłej zabawy.

Dwarf Fortress 0.40.02 - czyli nowa, wyczekana aktualizacja.

Po ponad dwu latach czekania Toady wypuścił nową wersję Dwarf Fortress, oznaczoną numerem 0.40.01. Niestety, bardzo szybko okazało się, że, jak zwykle posiada ona gigantyczną ilość bugów, dlatego szybko powstała nowa aktualizacja 0.40.02, dzięki której część z nich została naprawiona, pewnie dodano jakieś nowe błędy, ale można w końcu grać!

Co nowego? Większość zmian jest dla wersji adventure, czyli czystej, roguelike'owej gry, ale kilka wpływa także na tryb budowania fortecy:
  • aktywniejszy świat - patrole, sukcesja władców, bandyci i inwazje
  • przed każdą grą, w świecie gry mijają dwa tygodnie (nie wiem w czym to ma pomóc tak naprawdę...)
  • fortece można opuścić i odwiedzić z powrotem, chyba że zostaną zaatakowane przez wrogów podczas twojej nieobecności, można także przejmować fortece które zostały opustoszone w czasie generowania świata (klawisz R podczas wybierania miejsca na swoją fortecę, często są one bardzo proste, ale zdarzają się także naprawdę rozbudowane perełki)
  • drzewa stworzone są teraz z kilkunastu części (!!!) - oznacza to, że posiadają pnie, gałęzie, liście. Mają też różne wysokości, co wygląda świetnie, a na dodatek dają kilka jednostek drewna po ścięciu. Jak możecie się domyślać, spowodowało to kilka bugów - ptaki nie potrafią ominąć drzew i w nie uderzają, ginąc zazwyczaj przy tym. Jesienią spadają liście, co powoduje gigantyczne spadki w wydajności, każdy liść staje się śmiercionośny, gracze raportują że spadające listki potrafią uszkodzić mózgi przechodzących pod drzewami krasnali
  • można skakać, wspinać się i biegać szybko w obu trybach, co powoduje że krasnoludy wspinają się na drzewa, podobnie jak przestraszeni ludzie na swoje domy. Oczywiście, krasnoludy często nie potrafią zejść z konarów, trzeba ścinać więc drzewa na których siedzą...
  • podczas walki można teraz złapać przeciwnika np. za rękę którą atakuje, można do swoich ataków dodać przymiotniki je opisujące (ciężki/lekki itp.), a na dodatek można w ciągu jednej tury wykonać więcej niż jeden atak, ale będzie to powodowało pewne ograniczenie jego siły
  • plotki rozsiewane są coraz lepiej, dotyczy to szczególnie działań gracza, który staje się coraz lepiej znany w świecie (chyba że zabije świadków swoich działań)
  • można podróżować tunelami w trybie adventure
  • postaci mają teraz większy wachlarz emocji, odpowiedzi na nie, potrafią reagować na to, co dzieje się wokół nich i wobec nich (świetnym przykładem jest towarzysz jednego z graczy, który był strasznie strachliwy i podczas każdej walki z wrogami tracił przytomność, po czym upadał na ziemię; często też rodzina osoby zabitej przez gracza najpierw na niego nakrzyczy, potem opluje, a na sam koniec zaatakuje, płacząc...)
  • nowe metale podobne do adamantine, ale generowane proceduralnie (powinny być tak samo dobrej jakości, ale próby graczy zaprzeczają temu - adamantine jest ciągle najlepszym materiałem)
  • można pić swoje łzy i pot, a bohaterowie niezależni w trybie adventure z zapałem plują na swoich wrogów. Dwarf Fortress oficjalnie zamieniło się w festiwal potu, wymiotów, krwi, śliny i łez. Warto było czekać.
  • nowe rośliny i przedmioty
  • mnóstwo innych rzeczy!

Jak widać, dla fanów budowania zmian jest może mniej, ale te które istnieją, są naprawdę wciągające. Szczególnie pięknie wygląda teraz sprawa drzew, szczerze mówiąc, przy stopniu skomplikowania gry, drzewa składające się z jednego tilesa były dość słabe. Kto wie, może kiedyś pojawią się przeciwnicy więksi niż 1 kratka na ekranie gry, byłoby to świetnym rozwiązaniem, walka z gigantycznym smokiem wyglądała by genialnie.

Nie polecam jednak nowej aktualizacji dla początkujących, ponieważ zbyt dużo w niej błędów, a na dodatek nie ma pełnego wsparcia dla Dwarf Therapista i innych dodatków (w momencie w którym to piszę). Jeżeli jesteś jednak starym wyjadaczem, to nie masz co czekać, bycie opluwanym i przygniatanym ściętymi drzewami nigdy nie było przyjemniejsze.

Nowa wersja Dwarf Fortress do ściągnięcia TUTAJ

sobota, 22 lutego 2014

Gry podobne do Dwarf Fortress. Część I

Nie samym Dwarf Fortress człowiek żyje, stąd pomysł na ten artykulik. Powstało wiele gier, czerpiących inspirację z krasnoludów, czy to świadomie, czy też nie. Niektóre z nich oferują gigantyczne uproszczenia, ładniejszą grafikę (nietrudno) i bardziej przejrzysty dla początkującego interfejs. Co więcej, duża część posiada naprawdę ciekawe tematy i rozwiązania. Przedstawię więc kilka gier, które można sprawdzić po upadku kolejnej fortecy.


Gnomoria

Gnomoria to całkiem przyjemna wprawka do Dwarf Fortress (sam dzięki niej nauczyłem się grać). Sprawujemy pieczę nad kolonią gnomów, kopiemy, wydobywam, sadzimy i przetwarzamy. System warsztatów jest podobny do tego z DF, podobnie górnictwo, hodowla czy magazyny. Tak jak wspomniałem, Gnomoria pozwala osobie która nie ogarnia krasnoludów na łatwe wejście w mechanikę i zasady rządzące obiema grami. Na dodatek mamy do czynienia z całkiem ładną grafiką, kolorową i żywą. Gra jest bardziej "płytka" niż Dwarf Fortress, nie generujemy historii świata, ilość przeciwników jest ograniczona i mało losowa. Właśnie przez ten brak losowości z jednej strony polecam Gnomorię początkującym, a z drugiej odradzam ją graczom zaawansowanym w DF.

Strona domowa Gnomoria



Prison Architect

Coś całkowicie z innej beczki. Jesteśmy początkującym zarządcą i musimy stworzyć piękne, funkcjonalne więzienie. A czym przypomina Dwarf Fortress? Nie kopiemy, ale budujemy, musimy zadbać o podłączenie zarówno prądu jak i wody do każdej toalety czy prysznica. Wydzielamy pomieszczenia, dbamy o porządek, w końcu walczymy z berserkerami w postaci więźniów, którzy zaczęli wariować czy wzniecili bunt. Musimy zapewnić też naszym podopiecznym odpowiednie warunki mieszkaniowe, a także jedzenie, czystość czy możliwość pracy w warsztatach. Dużą wagę przywiązuje Prison Architect do modelu ekonomicznego, bo nasze więzienie musi być opłacalnym przedsięwzięciem. Polecam bardzo grę jako odskocznię od ciemnych sztolni i bestii. 

Strona domowa Prison Architect



RimWorld

Kolejna gra to symulacja kosmicznej kolonii. Trafiasz na planetę z niewielką ilością ekwipunku, kilkoma osadnikami i masz za zadanie stworzyć funkcjonującą kolonię. Mamy podobnie jak w Dwarf Fortress osobowość naszych ludzi, co często może skończyć się załamaniem nerwowym, zazwyczaj, na szczęście, postaci na ekranie. RimWorld posiada bardzo ciekawy pomysł na rekrutację nowych kolonistów. Możemy kupować ich od przelatujących wokół naszej planety handlarzy niewolników (możemy też sprzedawać), ale często pojawiają się wędrujący wokół naszej kolonii ludzie, których należy aresztować, umieścić w przygotowanym pokoju-więzieniu, a następnie przekonać do zostania w kolonii (co może odbywać się za pomocą pałek, głodówki czy nawet rozmów). Po pewnym czasie może się zdarzyć że zostaniemy napadnięci przez tych "złych", a wtedy mamy możliwość poprowadzenia kolonistów w walce z aktywną pauzą i jakby systemem turowym... Interesującym elementem jest to, że to, co nas spotka, jest uzależnione od modelu AI-narratora jaki wybierzemy: może to być sadystyczny, pełen przeciwników i awarii sprzętu system narracji, albo sielankowe rozwijanie kolonii z bardzo rzadkimi atakami z zewnątrz. 

Strona domowa RimWorld



Banished

Kolejna gra to długo oczekiwana nowość. Mamy do czynienia z bardzo ładną graficznie symulacją wioski z średniowiecza. Naszymi największymi wrogami jest głód, zimno, choroby i wadliwa struktura płci i wieku (starzy ludzie = brak dzieci, za dużo dzieci = brak robotników, sami faceci = brak dzieci i tak dalej). Musimy zadbać o najbardziej przyziemne potrzeby mieszkańców, takie jak chociażby dostateczna ilość opału na zimę. Dość ciekawie odwzorowane zostało środowisko naturalne, zbyt duża wycinka lasu spowoduje brak jego odrastania, można również przetrzebić zwierzęta łowne tak mocno, że wyginą. Stworzenie sadu zajmuje kilka lat (!), nieraz wieśniacy nie zdążą zebrać plonów przed zimą. Należy więc dokładnie planować i przygotowywać się na podjęcie ryzyka bardzo ostrożnie. Przygotujcie się na umierających z zimna, głodu czy bezdomnych po pożarach domostw. Bardzo ładna grafika, szczególnie spodobał mi się wygląd poszczególnych pór roku. Co ciekawe, grę stworzyła jedna osoba!

Strona domowa Banished



Towns

Kolejny ciekawy tytuł to Towns. Przyznam się, że zaintrygował mnie najbardziej. Mamy za zadanie zapewnić bezpieczeństwo wiosce, która położona jest nad podziemiami pełnymi najróżniejszych potworów. Im większa nasza mieścina, tym większa ilość bohaterów przybędzie do niej aby walczyć z potworami, które pod nią żyją. Musimy więc nie dość że zarządzać wioską, to jeszcze robić wszystko żeby odwiedzili nas poszukiwacze przygód. Bardzo interesująca.

Strona domowa Towns


Za jakiś czas kolejna porcja gier podobnych do Dwarf Fortress! No i pojawią się nowe części poradnika...